
Jak to zazwyczaj u nas bywa, przedszkolaki rozsiadły się na kolorowych pufach i poduszkach Bajkosfery i zwróciły wzrok ku pani bibliotekarce. Opowieść o babci i jej wnuczce, lwie i niedźwiadku przez nie wychowywanych, olbrzymich zakupach, perypetiach pełnych niespodzianek i dowcipnych sytuacji była niezwykle zajmująca. Tuż przed jej rozpoczęciem i po zakończeniu nie obyło się bez rozmowy, w której wielką rolę odgrywały pytania, dopowiedzenia, po trosze chwalenie się, ale i zasłużona pochwała wraz z gromkimi brawami skierowane do dziewczynki, która nie tyle świetnie składa literki, ba! słowa, lecz doskonale, bez wysiłku czyta! Podobne słowa uznania i aplauz usłyszał chłopczyk będący jednym z najlepszych czytelników naszej zamkowej Biblioteki, bardzo często odwiedzający z rodzicami Wypożyczalnię dla Dzieci i Młodzieży. Nie wątpimy, że pozostałe przedszkolaki także już za chwilę nauczą się płynnie czytać, bo przecież znają wszystkie literki, a stanie się to za sprawą wizyt w Bibliotece.
Jeszcze tyko Karty Młodego Czytelnika w rączkach, prośby o naklejki, zbierane przecież do Dyplomu Instytutu Książki, zwrot przyniesionych z domu książeczek, rozbiegnięcie się między półkami w poszukiwaniu nowych lektur do wypożyczenia i czas na ich przejrzenie. Swoboda, dobre samopoczucie i umiejętność zachowania się w Bibliotece! Żuczki na pewno pojawią się z powrotem już niebawem a niektóre zobaczymy także i w towarzystwie rodziców jeszcze wcześniej.