
Nie obyło się oczywiście bez wzajemnego poznania, przypomnienia czym i jak zajmuje się Dyskusyjny Klub Książki i już za chwilę można było się zająć książeczką, która, pełna ironii i humoru, pobudzająca wyobraźnię, zapewne przywołująca znane sytuacje, przypominające, miejmy nadzieję, że raczej śmieszne, obrazki była wdzięcznym materiałem do wyrażania uczuć, emocji, czasem intuicyjnie, innym razem pochodzącym wprost z rzeczywistości.
„Tata Oli jest chory” koncentruje się na relacji i więzi rodzinnej, szczególnie pomiędzy córką i tatą. Wprowadza, przy wszak dość poważnej sytuacji, ogromną dawkę humoru, dystans do domowych wydarzeń i sugestię, że nie wszystko i nie zawsze należy traktować poważnie. A taka postawa bywa najlepszym lekarstwem na kłopoty pojawiające się jakże często między najbliższymi.
Okazało się, że książeczka jest sympatyczna, wesoła, przyjemna w odbiorze, zbudowana jest na grotesce i konfabulacjach, zabawnych scenkach i dowcipnych dialogach. Przypuszczamy, że nie tylko dziewczynki z Dyskusyjnego Klubu Książki, ale także i pozostali czytelnicy sięgną po inne tytuły z cyklu „Tata i małolata”.
A następnym spotkaniu będziemy rozmawiać o kolejnej części przygód Neli małej reporterki.