Mnóstwo znajomych buziek postanowiło spędzić kilka dzisiejszych godzin w Czytelni dla Dzieci i Młodzieży. Pamiętamy imiona, nazwiska, nawet ulubione przez dzieci książeczki. Stąd nie zapraszaliśmy je do Wypożyczalni a uznaliśmy, że uprzyjemnimy sobie czas zabawami i żartami na przemian literackimi i intelektualnymi oraz ruchowymi. Proszę nie dać się zwieść niektórymi zdjęciami, gdzie na dziecięcych twarzach gości skupienie, powaga czy nawet smutek. Za chwilę będą się wyrywać do odpowiedzi, przekrzykiwać, domagać zwrócenia na nie odwagi, oddania im głosu i pierwszeństwa. I tak przez cały czas bajkowych zagadek. Uwierzcie, wielkie zadanie spoczywało na paniach nauczycielkach, które skrzętnie notowały punkty za wygraną. Zaś pani bibliotekarka z ogromnym trudem acz starannością musiała wskazywać tych, którzy odpowiadali jako pierwsi poprawnie na pytania.
Wiercipięctwo musiało zostać nagrodzone i dlatego zapraszamy pojedynczo na scenę. Kalambury! Nie można zagadek oddawać głosem, dźwiękiem. Dlatego z radością witamy samych aktorów pantomimy. A że wśród szarad znajdują się głównie zwierzęta, bawimy się wraz z wykonawcami oglądaniem czworonogów.
Ależ na scenie powinni być przecież wszyscy! Pani bibliotekarka podaje chustę klanza, znaną chyba większości uczennic i uczniów z młodszych klas szkoły podstawowej. Przecież bywają często w naszej Bibliotece i wypożyczanie książek łączą z zabawami! Teraz zatem dwie gry wymagające współdziałania, uwagi, ale przede wszystkim humoru i uśmiechu. Odgłosy uciechy wybrzmiewają o wiele głośniej niż podczas poprzednich rozrywek.
Mimo zmęczenia nie widać, żeby minęło rozochocenie i prawie wszyscy są natychmiast gotowi do rysowania. Temat dowolny. Przy stolikach robi się tłoczno. Na zakończenie tłum zbiera się przy już skończonych pracach. Trudno jest wybrać te, które należy nagrodzić, ale przecież (drobne) upominki czekają…