Cześć, pamiętacie mnie? Jestem Rowley Jefferson! Czyli naj-naj-najlepszy przyjaciel Grega Heffleya. I wiecie co? Teraz ja też prowadzę pamięt… to znaczy dziennik (Greg strasznie nie lubi tego słowa na „p”, mówi, że „p” są dobre dla dziewczyn). Opisuję tu różne zdarzenia z naszego życia, straszne, śmieszne i tajemnicze, a przede wszystkim, w odróżnieniu od niektórych, nigdy nie zmyślam. (Tylko nie mówcie Gregowi, że piszę tę książkę, bo się wścieknie, że odgapiłem!).