31 marca 2017 podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki autor Krzysztof Beśka w swojej książce „Fabryka frajerów” zabrał nas na wyprawę do świata , którego już nie ma, a kiedy był, także wydawało się, że jest nieprawdziwy, bo od zwykłych ludzi oddzielały go mury i dyscyplina wojskowa. Główny bohater uczył się bowiem nie w tradycyjnym liceum ogólnokształcącym, ale w liceum wojskowym. Rzeczywistość PRL (manifestacje NZS, szukanie u uczniów niedozwolonych symboli religijnych z powoływaniem się na świeckość szkoły miesza się tu z przebłyskami ostatniego dwudziestolecia (konflikt bałkański, kwestia rzekomych tajnych więzień CIA w Polsce). Bohaterowie dojrzewają w późnej komunie, ale okrzepnąć przyjdzie im już w nowej rzeczywistości i to nowy system skonfrontuje młodzieńcze ideały i plany z ich życiową realizacją. Ostatecznie, jedni się wybiją, drudzy za sprawą nieciekawego bilansu staną się tytułowymi „frajerami”. Ale póki żyją, magia wspomnień nie ulotni się, choćby nawet niektóre nazwiska, twarze i sytuacje zamazał upływający czas.