30 października o godz. 15:30 spotkaliśmy się na powakacyjnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki by dyskutować o książce Michaela Kumpfmüllera „Wspaniałość życia”. „Jeżeli można umrzeć ze szczęścia, bez wątpienia przytrafi się to mnie, a jeśli dzięki szczęściu można zostać przy życiu, to ja zostanę.” …takie słowa wkłada w usta Franza Kafki…Michael Kumpfmuller pięknym językiem pisząc o ostatniej miłości pisarza do Dory Diamant…
„Wspaniałość życia” to powieść, którą czyta się niełatwo. Specyficzna proza bez klasycznych dialogów, pisana w dodatku w czasie teraźniejszym, sprawić może niemało kłopotów tym, którzy do tego typu narracji nie są przyzwyczajeni. Jest to w zasadzie element, który najsilniej dawał się we znaki w trakcie czytania i mocno je utrudniał. Z drugiej jednak strony należy tę cechę książki docenić – zdecydowanie wybija się dzięki niej poza przeciętność i ofiarowuje czytelnikowi nowe doświadczenia. Samej historii, dość smutnej, trudno odmówić uroku. Oryginalna narracja w sposób ujmujący i delikatny przedstawia los ostatniej miłości Franza Kafki,niemieckojęzycznego pisarza do Dory Diamant, Żydówki polskiego pochodzenia z Pabianic. Poznali się pewnego lata 1923 roku nad morzem.
Pisarz od kilku lat zmagał się z grużlicą, chorobą wówczas nieuleczalną. Opuszcza Pragę, toksycznych rodziców, zwłaszcza ojca i wyjeżdża do Berlina.
Młoda Dora dzieli z nim tam życie, zawsze o niego zatroskana, serdeczna i oddana. Stara się zrozumieć jego niezwyczajną i udziwnioną twórczość.Dobrze było przeczytać tę książkę będącą ostatnim Obrazem z życia Kafki. Poprzez jej treść szło się za nim powoli, z uwagą, sympatią i empatią do samego końca drogi. Historia zamknęła także los urokliwej, niepowtarzalnej Dory. Mimo trudnej formy zachęcam do poznania tej ujmującej historii.