Gasnący z perspektywy Zachodu konflikt na Ukrainie tak naprawdę przypomina rozżarzone bagno. Teatr wojenny przysłania zakulisowe rozgrywki polityków, agentów i oligarchów, na skutek których cierpią – jak zawsze – zwykli ludzie i prawda.
Dziennikarz Marek Wojciechowski na Ukrainie trafia na swoich dawnych przyjaciół. Więzi koleżeńskie okazują się silniejsze niż podziały, w wyniku których stanęli oni po różnych stronach barykady. Tym bardziej, że w ukraińskim konflikcie polaryzacja na oprawców i ofiary już dawno przestała być oczywista, a stron jest zdecydowanie więcej niż dwie.
Ta książka mówi o wojnie na Ukrainie więcej niż najlepsze serwisy informacyjne. Rysuje mroczny świat postsowieckiej strefy, w której niewiele dzieje się bez wiedzy i przyzwolenia Rosji. Jej cień obecny jest wszędzie.