29 maja zebraliśmy się na 63 spotkaniu kętrzyńskiego DKK, by dyskutować o książce „Miłość z kamienia”. Książka nie należy do łatwych, miłych i przyjemnych. Trzeba mieć dość czysty i otwarty umysł czytając tą lekturę, ponieważ autorka odsłania przed nami swoje najintymniejsze przeżycia. Życie z korespondentem wojennym, który w swoim życiu uczestniczył w 53 wojnach w różnych rejonach świata, między innymi w Afganistanie, Czeczeni, Gruzji, Azerbejdżanie itd. nie jest proste. W chwilach kiedy on spełnia się zawodowo, jest w centrum najważniejszych wydarzeń w danym kraju, ona umiera ze strachu, często nie mając wieści od niego przez długi czas. Jak można normalnie funkcjonować, wychowywać dzieci, pracować, prowadzić dom, uśmiechać się, kiedy każdy dźwięk telefonu kojarzy się z informacją o śmierci męża. Życie tej kobiety wypełnione było ogromnym strachem, bólem i niewyobrażalną tęsknotą. Zarówno ja jaki i inne klubowiczki nie wiemy, czy miałybyśmy w sobie tyle siły, żeby móc żyć w ciągłej niepewności i olbrzymiej samotności. Gorąco polecam tę książkę, naprawdę warto ją przeczytać, chociaż dla niektórych z nas wydała się nieco zbyt intymna, może się też wydawać, że tą książką autorka „leczy się”z poczucia krzywdy, jaką wyrządził jej mąż zostając korespondentem wojennym.
